niedziela, 30 grudnia 2007
A zycie sobie plynie...
...rzeczywiscie. Dzisiaj w przedostatni dzien roku 2007 wybralismy sie na wycieczke nad morze do Broulee. Jest tam przepiekna plaza, jak sie pojdzie dalej to prawie pusta a kolor oceanu wydaje sie nierealny, tak kiczowato jest piekny! Kilka godzin spedzonych na spacerze przy wspanialej bryzie dotlenilo nas i pozbawilo wszelkich stresow codziennosci oraz zwiazanych z przekazami telewizynymi ze swiata. Jak cudownie wyrwac sie za miasto i zapomniec o pracy... Zrobilismy sporo zdjec, moze uda mi sie tutaj cos zamiescic.
Zycze wszystkim szczesliwego Nowego Roku 2008, oby uplynal nam w pokoju, milosci i dostatku.
czwartek, 27 grudnia 2007
Jesli mowimy o zyciu...
...to nierozerwalnie laczy sie z nim temat smierci, jako cos przeciwstawnego, ale wlasciwie to konczacego. Dzisiaj dowiedzialam sie, ze w wyniku ran odniesionych w zamachu zmarla b. premier Pakistanu, Bhutto. Miala 54 lata, meza, trzech synow, a za 8 dni mogla wygrac wybory w swym kraju jako przywodca opozycji. Niepojete jest dla mnie to, ze mordowanie jest narzedziem w walce politycznej... Ilu juz znanych ludzi zginelo (lub mialo zginac) od skrytobojczego dzialania przeciwnikow! Wlasciwie to gdyby kandydaci na wysokie urzedy panstwowe mysleli o czyhajacych na nich zagrozeniach to chyba nikt by sie nie staral o te stolki.
Musi byc we wladzy niezwykla moc skoro jednak mimo wszystko przyciaga tak wielu chetnych...
Zycie, witalnosc...
...to glownie przyroda, chocby w tak miniaturowym wydaniu jak wlasnie w mojej doniczce balkonowej. I nawet w tak mikroskopijnym ogrodku widze jak bardzo potrzebna jest WODA, najlepiej czysta. Bez niej nie ma zycia, jej brak jest tragedia dla ludzi, zwierzat i roslin, ale jej nadmiar potrafi zrujnowac zycie przez nagle powodzie.
Pierwsze koty za ploty...
...czyli dzisiaj dokonuje pierwszego wpisu w swoim blogu! Jeszcze nie wiem po co mi ta internetowa przestrzen, ale mysle, ze zagospodaruje ja z czasem. Mam troche treme...
Dlaczego uczynilam to dzisiaj? Moze dlatego, ze stluklam lusterko... ;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)