czwartek, 27 grudnia 2007
Zycie, witalnosc...
...to glownie przyroda, chocby w tak miniaturowym wydaniu jak wlasnie w mojej doniczce balkonowej. I nawet w tak mikroskopijnym ogrodku widze jak bardzo potrzebna jest WODA, najlepiej czysta. Bez niej nie ma zycia, jej brak jest tragedia dla ludzi, zwierzat i roslin, ale jej nadmiar potrafi zrujnowac zycie przez nagle powodzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz